Tychów – wieś dzięki bartnikom miodem płynąca….
Bartnictwo to dawna forma pszczelarstwa leśnego, polegająca na chowie pszczół (głównie pszczół leśnych, tzw. "borówek") w specjalnie w tym celu wydrążonych dziuplach drzew, czyli barciach.
W miarę przyrostu ludności w osadach i miasteczkach leżących na skraju puszczy wzrastało zainteresowanie jej bogactwami. Bartnicy, smolarze, węglarze i rudnicy przybywali do niej najpierw sezonowo, później na stałe, aby eksploatować jej dobra i bogactwa naturalne.
Bartnicy dostarczali cennych i poszukiwanych artykułów: miodu i wosku. Duże ich ilości były zapewne rozprowadzane po kraju. Miodu używano wówczas do słodzenia napojów, wypieku ciast i przyrządzania niektórych potraw.
Według specjalnej receptury przygotowywano miody pitne, tzw. prześne i miody sytne. Te ostatnie zaprawiano aromatycznymi ziołami lub sokiem z malin i wiśni. Znane były na polskich stołach pod nazwą maliniaku, trójniaku i kirsztangu. Wosk stosowano w lecznictwie (do gojenia ran), jako materiał pisarski, do wyrobu świec i pieczęci oraz w celach artystycznych.
Praca bartnika była ciężka i wymagająca od niego wysiłku, pracowitości i grunznajomości zawodu. Zaczynała się wczesną wiosną, a kończyła jesienią. W czasie przebywania w puszczy bartnik mieszkał w "stanie" - budzie sklecanej z żerdzi i gałęzi.
Prace wiosenne bartnik rozpoczynał od przeglądu drzew bartnych ich naprawy i oczyszczania barci ze szkodliwego robactwa. Następnie wyrabiał - "dział" nowe barcie do umieszczenia nowych rojów pszczelich. Do tego celu, nadawały się drzewa stare, ale zdrowe, najlepiej 120-letnie sosny, jodły lub dęby.
Puszcza iłżecka z bogactwem drzewostanu i runa leśnego tworzyła wyjątkowo dobre warunki dla rozwoju bartnictwa. Pierwsze zapiski na temat bartnictwa w Tychowie sięgają roku 1645. W inwentarzach klucza iłżeckiego z lat 1645, 1653 i 1668 opisano dość szczegółowo stan bartnictwa podając między innymi nazwiska ich właścicieli i odwzorowując znaki bartne.
W XVIIw. Tychów był najsilniejszym ośrodkiem bartniczym w kluczu iłżeckim. Spośród 49 gospodarstw bartnych działających wówczas na tym obszarze aż 20 (41%) funkcjonowało w Tychowie, gdy np. w sąsiednim Małyszynie tylko 4. Ciekawostką jest fakt, że gospodarstwo bartne prowadziła wówczas także kobieta - Więckowa. Inni ówcześni bartnicy to np.: Soyka, Siwiec, Bąk, Koszel, Mikosz, Paczek, Borek, Ciołek, Lenart, Kleczay.
Barcie dla ustalenia ich własności były znakowane specjalną, indywidualną cechą, tzw. Znakiem bartnym. Najczęstszą formą znaku była kreska lub kombinacja kresek. Przybierały one postać krzyży, strzały, cyfry, kółka oraz liter. W Tychowie występowały formy kresek m.in. w postaci liter i krzyży uzupełniane różnymi dodatkami.
Wykaz bartników klucza iłżeckiego 1653r.
Jak wynika z powyższego zestawienia pod koniec XVIIIw. liczba bartników w Tychowie wyraźnie spadła. Zapewne zostało to spowodowane rozwojem przemysłu w okolicy. Powstające huty potrzebowały coraz więcej węgla drzewnego, a konflikty pomiędzy kuźnikami i bartnikami narastały. Prowadzenie barci stawało się niemożliwe przy wyrębie lasów na dużą skalę i zakłócaniu życia pszczół dymem towarzyszącym wypalaniu węgla drzewnego.
Wykaz bartników klucza iłżeckiego 1789r.
W 1789r. w Tychowie odnotowano istnienie 6 gospodarstw bartnych, a w 1865r. w leśnictwie iłżeckim figurowało 13 bartników, w tym z Tychowa Maciej Gralec (7 barci), Błażejowa Niewczas,Kazimierz Banio (prawdopodobnie Bonio), Stanisław Niewczas (po 1 barciu).
- Adam Soyka (1652r.)
- Więckowa (1652r.)
-Adam Gralec (1789r.)
Znaki bartne mieszkańców Tychowa
Jak dziś kultywowane są tradycje pszczelarskie Tychowian?